Najmłodszy członek naszej rodziny idzie w ślady tatusia - kręcą go komputery. Obecnie najbardziej na świecie kocha grać w misia Bulibę. Miś Buliba to strona w necie, gdzie jest masa gier, nietóre nawet na poziomie Maćka. Jedna z gier to klasyczne ''memo", spośród kart trzeba odkrywać parami misie z taką samą buzią. I cieszy mnie, że Maciek nie odkrywa kart metodą chybił-trafił, ale robi to wg jakiegoś klucza. I kurka, z sukcesem :). Na koniec gry Maciek śpiewa wraz z misiem "pam pam param pam pam pam" - dziadkowie nie mogli wyjść z podziwu jak go oglądali i słuchali podczas grania.
Tak jak wspomniałam w tytule - Maciek szantażuje mnie emocjonalnie. Druga jego ulubiona gra to budowanie domu. Szkopuł w tym, że ta gra jest za trudna, i dom muszę budować ja, Ewa lub tata. Akurat ta gra mnie nieszczególnie kręci, układanie klocków, potem warstwa zaprawy, potem klocki, zaprawa i tak w kółko. Upierdliwe :). I co robi Maciuś, aby ugrać swoje? "mama, łąć budowanie domu PLOSE". Do tego włącza oczy Shreka...i wygrywa. Mama buduje dom misiowi Buliba.
I jak mu tu odmówić. Czyżby rósł nam architekt???
OdpowiedzUsuńHi hi hi mały talent...
OdpowiedzUsuńHaha. :D
OdpowiedzUsuńMoje dziecko to anty-komputerowe jest.
Pewnie dlatego, że nie pozwalamy mu siedzieć przy komputerze.
Czasami dostanie taty telefon i na tym telefonie wymiata w Angry Bird. :D
No to Mama zdolniacha jest z tym budowaniem! :) A Synuś nie dość, że zdolny to jeszcze skuteczny w działaniu! ;)
OdpowiedzUsuńPiszę ja do Ciebie w sprawie ubranek - że cholera jasna, ale laptopa mam popsutego. Poczekasz do przyszłego tygodnia jeszcze? :O I zrobimy te przelewy? Ja nie mam na komputerze A. dosłownie nic - a laptopa będę miała nieczynnego dopóki mi ladowarka nie dojdzie. :/
OdpowiedzUsuńA. ma komputer typowo pod siebie - ani fb mi dobrze nie działa, ani nic. :O
O gg nie wspomnę, bo tutaj tego nawet zainstalować nie mogę. :/
Z góry przepraszam za utrudnienia, bo pisałam, że po świętach to załatwimy. :(
Prześle matka jakieś gratisy w ramach rekompensaty. :D
UsuńEwentualnie jak mi się fb nie będzie mulić, to może na fb to załatwimy.