poniedziałek, 17 listopada 2014

Dzień Wcześniaka


   Dziś już wiem, że na naszym dziecku wcześniactwo zostawiło pamiątki, ale takie do wypracowania, które z czasem prawdopodobnie całkiem odejdą do przeszłości. Te prawie cztery i pół roku temu nie miałam tej wiedzy - co się wtedy przeżywa, wie każdy rodzic skrajnego wcześniaka.

     Nasz wcześniaczek jest dziś dzieckiem niezwykle uczuciowym, całuśnym, przutulaśnym. Jest człowiekiem bardzo inteligentnym, bardzo wesołym i żywiołowym. Pewne rzeczy chwyta w lot, jak np. nauka cyfr, liter, piosenek, jazda na rowerze biegowym. Inne wymagają dużo więcej czasu - od około dwóch tygodni to Maciek prowadzi ołówek i kredkę, a nie na odwrót:).  Krasnal domaga się kartek, kredek i szlaczków. Wciąż coś koloruje, prowadzi po śladzie, tworzy swoje własne prace. Jeszcze niezdarne (Ewa podobny poziom prezentowała w wieku 3 lat), niektóre wymagają tłumaczenia wizji artysty, ale niektóre potrafię już sama odczytać:). Kolejny kamień spada z serca - do tej pory kwestia grafomotoryki u nas leżała i kwiczała.

Anegdotki z ostatnich dni:
* podczas dalszej podróży Ewa miała głoda, na stacji benzynowej kupiłam jej muffinkę. Maciek ocenił wygląd ciastka i stwierdził, że on "kupy jeść nie będzie".
* Maciuś szukał jakiegoś ludzika od swojego lego duplo. Nie potrafił go odszukać, wsparł go tatuś. Skutecznie :). Maciek przyszedł potem do mnie i mówi "wstyd mi że nie umiałem poszukać Zenusia".
* poranna toaleta. Maciuś robi siusiu, ogląda przy tym sufit, ściany, podłogę. Zwracam uwagę, aby patrzył, gdzie siusia, co bym nie musiała zaraz wycierać ścian. I co Maciek na to? W sumie to łatwe..."przecież nie mam okularów i nie widzę".

     Każdemu rodzicowi wcześniaka życzę, aby konsekwencje przedwczesnego porodu nie zostawiły na dziecku trwałych pamiątek. Aby nie spotykali ludzi, dla których wcześniak jest tylko trochę mniejszym noworodkiem, które poleży w inkubatorze i za chwilę wraca do domu.  Aby na swojej drodze ku zdrowiu i sprawności spotykali lekarzy, którym praktyczne znaczenie słowa "wcześniactwo" nie jest obce, którzy pokierują rodzica w odpowiednią stronę, do odpowiednich specjalistów, terapeutów. Każdemu rodzicowi życzę dziecka, które pozytywnie odpowie na zaproponowany sposób terapii. Każdemu rodzicowi życzę takiego kochanego szkraba, jakim jest nasz Maciuś, i takiego wsparcia, jakie daje Maćkowi jego "kochana siostla Ewunia".