Ubieram Maciusia, trzymam na kolanach i czuję w ręce serię mega wiaterków. Pytam się mojego syna, Maciuś, kto tu mamie takie bąki strzela?
- TA TA
PS- Maciej uwielbia słowo tata. Choć ostatnio wymienia je ze słowem ble oraz niam niam :).
To akurat jest ściana Ewy, ale Maciek swoje trzy grosze też tam włożył:)
ha ha:)
OdpowiedzUsuńU nas słowem kluczem jest MA MA. O co nie za pytasz zawsze MA MA:) Rodzinka ma z tego niezły ubaw:)