czwartek, 16 lutego 2012

Najtrudniejszy pierwszy krok :):)

    Stało się. Od kilku dni maciusiowy tatuś mocno syna doświadczał i uczył samodzielnych kroków. Wczoraj Maciej poszedł na całość - po prostu wziął i poszedł sobie :) . Zupełnie samodzielnie  pokonał dobre 80 cm :). Nawet się nie zachwiał, całą drogę szedł prosto. Umie skubaniec, tylko kurka mu się nie chciało ostatnio :). Niezwykle mnie to cieszy, potwierdza się to, co mówił nam terapeuta - dawał mu parę tygodni na pierwsze kroki i proszę:).

     Swoje całuski przynosi tak słodko, że się rozpływam, całowałam się z nim cały poniedziałkowy poranek.  Żeby dać mi buziaka, pędzi nawet z drugiego końca pokoju :). Niestety w poniedziałek nie wiedziałam, że bierze mnie jakaś chol...era i objawi się ona paskudnym katarem. No i oczywiście swoim katarem podzieliłam się z synem. Tak więc oboje  mamy katar, a katar dla Maćka = nie będę jadł i już. Dodatkowo mały cwaniaczek nauczył się metody "na kaszelek" - udaje że ma kaszel, żeby tylko mu łyżki do buzi nie pakować.
    Maciej ma też  focha na noszenie okularów (czy to jakaś epidemia? jego przyjaciółka Iga też ostatnio ich nie znosi). Taki jest cwany, że jak do mnie przydrepcze bez okularów, powiem mu co nieco do słuchu i wyślę po okulary, to przyniesie je, owszem, ale od razu w nogi. Skąd taka mała glizda zna takie chwyty??? Czasem każę mu ubrać okulary. No i je ubiera. A że wg rozumienia Maćka ubranie okularów jest równoznaczne z położeniem ich na głowie? Nic to. Tak więc kładzie je sobie na główce i siedzi :).

      Podgladając siostrę na dobre wziął się za rysowanie. Rysuje kropki i kreski. Zawsze coś. Zamieszczam foto- trochę niewyraźne, ale jak ktoś chce, to dopatrzy się tego, co trzeba:).

3 komentarze:

  1. Maciusiu, cóż mogę napisać ciocia jest z Ciebie bardzo dumna ( pewnie nie tylko ja :-)), gdyby tak Twoja przyjaciółeczka Igunia wzięła z Ciebie przykład i poszła w Twoje ślady wcale bym się nie pogniewała. Skoro Ty idziesz w Jej ślady z okularkami :-) Słodkie Całuski cmok, cmok...

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo, brawo, brawo!!!!
    Mama, napisz jeszcze dla potomności, w którym miesiącu dokładnie owo przełomowe wydarzenie miało miejsce:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulujemy pierwszych kroczków!!!:)

    OdpowiedzUsuń