wtorek, 17 sierpnia 2010

Już nie lubię sondy - pierwszy raz bez wąsów :).

Po pierwsze – badanie słuchu wykazało, że wszystko jest w porządku. Po drugie – picie z butli jest już na porządku dziennym (i nocnym raczej też, zależy to od pielęgniarki, czy jej się oczywiście chce), na swoje 30 ml około 10-12 ml wypija sam. A po trzecie moje dziecko wykazuje podstawy samodzielności i swojego zdania – wyciąga sobie z buźki sondę. Pierwszy raz widziałam dziś cały buziak, bez rurek, plasterków itp. Śmiałam się z niego, że wygląda jak jakieś obce dziecko – jak by nie było, ponad dwa miesiące oglądałam go tylko z „czymś” na buzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz