poniedziałek, 8 października 2012

Kaszelkowo

      Nadszedł czas naszej wizyty u pulmunologa. Nie wiem jeszcze, co o niej sądzić. Nie usłyszałam jednoznacznej diagnozy dotyczącej Maćkowego kaszlu, ale otrzymałam leki, które mają pomóc. Dowiedziałam się, że może to być pamiątka po przebytej infekcji (problem w tym, że infekcji jako takiej nie było u nas od bardzo dawna) lub wstęp do astmy (astmy pan doktor nie wykluczył ze względu na 1 przypadek tej choroby występującej w rodzinie oraz mojej alergii). Zobaczymy, co będzie po zakończeniu leczenia. Pan doktor ma dobrą opinię, spróbujemy więc zaufać i podjąć jego propozycję. Ciekawostka - lek oryginalny kosztuje jedynie 86 lub 115 zł, w zależności od apteki. Zamiennik, o który poprosiłam, kosztowal 22 zł. A są jeszcze tańsze, tyle że chwilowo ich nie było, a ja nie chciałam czekać. Jak to nazwać inaczej niż czyste złodziejstwo?
     Po Nowym Roku, może wiosną, zrobimy młodemu testy alergiczne. Może on czegoś nie toleruje, a ja o tym nie wiem. Testy zrobimy też Ewie, ona już się łapie wiekowo bezdyskusyjnie.

Z cyklu "rozwijam się". Odbieramy Ewę z przedszkola, wchodzę z Maćkiem do sali. Sala pusta, a Maciek zrozpaczony woła "nie ma Eminia, nie ma Eminia" (dzieci były wtedy na spacerze). Innym razem żegnamy Ewkę, Maciek woła "papa, Eminia". Kochany żuczek.
Puzzle młodego nie kręcą, woli dopasowywanie kształtów - mamy taką skrzyneczkę po Ewie z otworami w kształcie zwierzątek. Zwierzątka są drewniane, Maciek rozpoznaje je po kształcie i z sukcesem wskazuje, do której dziurki pasują.

A liczmy tak: "jeden, da, ci, tely" :)
Mały szok przeżyłam ostatnio. Szykowałam jesienne ubrania, a tu niespodzianka....jednocześnie fajna i niefajna:). Fajna, bo jakimś cudem Maciek rośnie, niezauważalnie na co dzień, a tu proszę :). A niefajna - bo wszystkie spodnie kończą się przed kostkami :) :):).

Moja podopieczna Małgosia nareszcie zeszła z respi, brzuszek ma się nieźle, przyplatała się jednak retinopatia - już po laserach. Trzymanie kciuków wciąż wskazane!!

 Pomysł i wykonanie budowli - Maciej B.
 tak wyglądam, jak zbieram się do spania :)


A tak, jak jestem zmęczony i zasypiam po kolacji :)

3 komentarze:

  1. Ale Maciek mknie z rozwojem, super! Mamy identyczne klocki te 3- kolorowe.Od tygodnia układamy 3 stopniową wieżę z gąbkowych miękkich klocków(wreszcie).No i mowa u Maciusia zaskakująco dobrze, trzymam kciuki za malutką bardzo mocno!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja panna niedotykalska znów jest w centrum uwagi, na nic się zdają ciepłe słowa i dotyki mamy, cóż dziecko głodne to niespokojne aż wymagała wizyty pani DR,ale pielęgniareczka "musiała" głodzić moją córeczkę, bo do karmienia było jeszcze nie całe pół godz czau :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę podziwiam siłę praca i opiekowanie się dziećmi to niełatwe zadanie!

    Testy alergiczne koniecznie wykonać, ostatnio synowi robilismy i wyszły drobne uczulenia na różne pleśni, ale też m.in. paprykę. Często dziecko i rodzic niezauważają wielkich różnic w zachowaniu, czy objawów, a alergia może mocno uprzykrzać życie.

    OdpowiedzUsuń