poniedziałek, 10 czerwca 2013

Nasz trzylatek

     Dziś o 17.25 miną nam trzy latka od momentu Maciejowych dramatycznych narodzin. Nie lubię wracać do tamtych chwil, chociaż wciąż je doskonale pamiętam.
     Wierzę jednak, że wybroniliśmy się z tego, co może oznaczać dla dziecka poród w 26 tyodniu ciąży. Może nie w 100%, ale wybroniliśmy. Mega ciężką pracą, rehabilitacją, ćwiczeniami, masażami itd. Dziś Maciek chodzi, biega (wciąż jednak najbardziej lubi poruszać się na palcach), myśli, mówi, jasno się komunikuje. Wzrost 84 cm. Waga marna, ok 10,5 kg, jedzenie wciąż  nie jest ulubioną czynnością :). Najbardziej cieszy mnie jednak to, że intelektualnie za bardzo nie odbiegamy od innych trzylatków. Mowa jest coraz bardziej wyraźna (w ostatnich dniach rozmawiałam przez telefon z ciocią Danusią, w tle gadał Maciek. Danusia go rozumiała, nawet przez odległość zniekształconą telefonem :), pani logopedka go chwali. Sami też zauważamy, że ta mowa...poczyniła postęp. W sobotę Ewa bawiła się razem z bratem, przybiegła do mnie rozemocjonowana, że zrozumiała wszystko, co mówił Maciek:). I to tyle w ramach mini bilansu.

PS Ospa zaatakowała go bardzo intensywnie. W trzy wraz z gorączką wylazły wszystkie kropy, które bardzo szybko się zasuszyły i przestały drażnić. Cały ubiegły tydzień spędziłam z nim w domu, zaobserwowowałam  w tym czasie, że Maćkowy zez chyba się zmniejsza. Są chwile, że oko mu ucieka ile tylko się da, ale prawie cały czas gałka trzyma się ślicznie tam, gdzie powinna. I w okularach, i bez:). Dodatkowo Maciek nauczył się magicznych słów "proszę" i "dziękuję', a tym pierwszym potrafi już pięknie manipulować swoimi starzykami :P.


Powyższe zdjęcie prezentuje, jak dojrzewa nam syn. Oczywiscie, pierwszy obraz wykonano w wieku około dwóch miesięcy. Te z  czerwca 2010 nie kwalifikują się do publicznej publikacji.

Dziękujemy wszystkim, którzy za Maćka modlili się, modlą i trzymają wszystkie kciuki :). To działa!

7 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego!!! Maciuś pięknie się rozwija :*

    OdpowiedzUsuń
  2. 100 lat, zdrówka i dalszych postępów. Ściskamy. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego Słodki Smerfie! Żebyś zawsze był taki uśmiechnięty, rezolutny i mądry!
    A rodzicom serdeczne gratulacje i podziw za stoczoną walkę o zdrowie i tak fantastyczny rozwój Maćka!
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochany Brzdącu życzymy Ci zdrówka, uśmiechu od ucha do ucha i żebyś już zawsze tak pozytywnie zaskakiwał rodziców jak dotychczas. 100 LAT :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszego Maciusiu! Zuch jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurka, jakie to miłe :)
    Dziękujemy Wam za życzenia, te na blogu, na FB, smsowe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Troszkę spóźnione, ale szczere :D Dużo zdrówka Maciusiu i wierzę, że niedługo w 100 % wyrośniesz z tego wcześniactwa i rodzicom przyniesiesz dużo radości i dumy :)

    OdpowiedzUsuń